Uzdrowienie z zaburzenia w jedzeniu
Pan D. M.(32), (Niemcy)
W 1983 r. zauważyłem u siebie nieprawidłowe zachowanie w czasie jedzenia,
dlatego że zjadałem bardzo nadmierne ilości jedzenia. Zjadałem np. jeden cały
chleb, pół kilograma sera i do tego pół litra jogurtu, tak że później musiałem
się kłaść z bólem brzucha. Z upływem lat stan ten stale się pogarszał. W końcu
zjadałem, przeważnie w południe, prawie pół kilograma chleba, ćwierć kilograma
sera i pół litra jogurtu. Wieczorem zaraz po pracy jadłem cała paczkę (20 sztuk)
ciastek, które wpychałem w siebie już w drodze do domu, pół kilo czekoladowego
budyniu, dwa kubki ryżu na mleku - każdy po 20 dkg i resztę chleba z obiadu.
Często wymiotowałem, aby uwolnić się od silnego ucisku w żoładku. W czasie
pobytu w klinice w 1989 roku zostałem uznany za niezdolnego do pracy z powodu
"ciężkiego wyczerpania depresyjnego, przebiegajacego z silnymi zaburzeniami w
jedzeniu" i zostałem wysłany na wcześniejsza emeryturę. W tym czasie miałem
także myśli samobójcze, ponieważ nie chciałem dalej żyć w ten sposób.
Po wprowadzeniu w grudniu 1989 r. zanikły najpierw myśli samobójcze, a od
kwietnia 1990 r. jestem zdrów. Nie nękaja mnie już napady jedzenia i jestem
znowu aktywnym człowiekiem. Cofnięto także moja wcześniejsza emeryturę i
zaczałem znowu pracować.