Uzdrowienie z przewlekłe zapalenie kaletki maziowej stawu kolanowego (po upadku)
Pani P. St. (75), (Austria)
W następstwie przewrócenia się doszło u mnie do zapalenia kaletki maziowej,
które miało ciężki przebieg. Od tego czasu byłam pod opieka lekarska. Stale
tworzył się ogromny wysięk, szczególnie gdy szłam pod górę, który trzeba było
nakłuwać. Pomimo obandażowania kolana płyn nigdy całkowicie nie zanikał.
W lutym w 1993 r. zostałam wprowadzona do nauki Bruno Gröninga. Dwa miesiace
później wędrowałam po górach i zapomniałam o tym, żeby założyć bandaż. W kolanie
w ogóle nie zbierał się płyn, a zalegajaca resztka płynu zniknęła. Od tego czasu
nie pojawiły się już żadne dolegliwości.